Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2018

(4) Czasem również należy się powściekać

Obraz
Powiedz mi co widzisz w lustrze Przełknij chociaż raz ziaren prawdy lepki smak W palącej krtań dawce Powiedz gdzie ukryłeś furii rdzeń Drgaj, łkaj, jak żar pustyni nęka tak Wchłania ci grząski jej piach Skąd dryfujesz zagłuszając głos Nieruchomo tkwisz w marazmie martwych scen Rdza zżera resztki złudzeń Powiedz gdzie ukryłeś czuły nerw Każdej nocy twór dławi oddech mami Cię Zabiorę Cię tam gdzie znajdziesz odpowiedź * Obudziłam się zdecydowanie za późno. Spojrzałam wstecz na kończący się tydzień 'roboczy' (chociaż o jakiej my robocie mówimy skoro mam wolne?) i zamiast konkretnej listy z konkretnymi odhaczonymi sprawami zobaczyłam tylko mgliste urywki z otaczającej mnie codzienności. Sprzątanie,zakupy, gotowanie, pranie, zmywanie, sprzątanie kuwet, podlewanie kwiatów czyli te czynności, które zajmuję trochę czasu, a których tak naprawdę za bardzo nie widać. Do tego zestawu dorzucam zakup prezentów na 4 rodzinne okazje, które zbliżają się wielkimi krokami. Lubię spr

(3) Otwieranie drzwi

Obraz
Świat pozamykał nagle tyle drzwi I w niepamięć poszło tyle dni, złych dróg, błędnych dróg Jest  w zaklinaniu jutra jakiś sens, Jeśli czegoś pragnę, czegoś chcę,  wszystko mi da, dobry Bóg * Kiedyś widziałam przede wszystkim zamknięte drzwi. Były zamknięte bo takie były okoliczności albo sama je zamykałam bo uważałam, że tak będzie lepiej. Mniej więcej rok o tej porze los pokazał mi pewne otwarte drzwi. Na początku sama nie wiedziałam co o nich myśleć bo z jednej strony wydały mi się przepustką do czegoś czego podświadomie chciałabym spróbować. Z drugiej zaś strony wynik chłodnych kalkulacji (finanse, czas i energia) nie dawał zbyt dużych szans na pogodzenie nowych możliwości z dotychczasowym stanem rzeczy. Jednak spróbowałam. Na początku byłam zachwycona podarowaną mi możliwością rozwoju, ale z czasem wyzwania przeistoczyły się w pasmo nieustających problemów. Po pewnym czasie udało mi się opanować szalejące emocje, wyciszyć je i ukierunkować w taki sposób, aby przyniosły

'Jesteśmy nieustraszeni' / O lenistwie, a może o pracowitości?

Obraz
Jesteśmy nieustraszeni, bo w oczach widzę nasz zew, gdy srebrną nitkę chowamy gdzieś. Jesteśmy nieustraszeni, wciąż mamy ten dobry czas, by zmieniać wszystko jeszcze raz Jakoś w ostatnim czasie ta piosenka mocno mi chodzi po głowie. Nie należę do osób nieustraszonych, wręcz przeciwnie. O wielu rzeczach marzę, czynię przygotowania do ich osiągnięcia, ale ciężko jest mi przezwyciężyć te drobne i duże lęki i strachy. Patrząc wstecz na pierwszą połowę wakacji najłatwiej przypomnieć mi sobie wiele momentów lenistwa. Ale zanim zacznę znów się biczować gdzieś z zakamarków pamięci wydłubuję wszystkie te rzeczy, które są jego przeciwieństwem. Wróciłam (częściowo za namową męża) do aplikacji Duolingo. Dla tych, którzy nie wiedzą-to taka aplikacja, która pozwala na darmową naukę języków obcych. Być może kiedyś napiszę nieco więcej na jej temat. Z pewnością korzystanie tylko z niej nie spowoduje, że osiągniemy biegłość językową. Natomiast w naszych czasach, kiedy z ust większości ludzi wych